Wycieczka do obozu koncentracyjnego i Wadowic - miasta urodzin Karola Wojtyły

Klub Seniora z Mystkowa mógł zwiedzić obóz koncentracyjny założony przez niemieckich nazistów w 1940 roku, który stał się miejscem zagłady ok. 1,5 miliona ludzi 28 narodowości.
W założeniach i praktyce Niemców od początku wojny polscy Żydzi stali się obiektem brutalnego terroru, wypędzeń, rabunku i wykluczenia. Rozwiązaniem przejściowym władz nazistowskich miało być skoncentrowanie Żydów – wcześniej pozbawionych własności – w ściśle odizolowanych gettach. Panowały w nich straszliwe warunki: ciasnota, głód, zimno, choroby. AUSCHWITZ jest dla świata symbolem terroru i ludobójstwa, największą fabryką śmierci w całej okupowanej Europie. Utworzony został przez Niemców w połowie 1940 roku na przedmieściach Oświęcimia, początkowo był miejscem przetrzymywania głównie Polaków, jako więźniów politycznych, a od 1942 roku stał się równocześnie jednym z kilku ośrodków ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej - niemieckiego planu zlikwidowania Żydów zamieszkujących okupowane przez III Rzeszę tereny. Ostatecznie w obozie Auschwitz straciło życie ponad 1,1 mln ludzi. Można było sobie zadać pytanie: dlaczego…? Dlaczego tyle istnień ludzkich musiało stracić życie… Każdy powinien zwiedzić obóz i przeżyć to indywidualnie.

W godzinach popołudniowych udaliśmy się do Wadowic - miasta urodzin Karola Wojtyły
a późniejszego papieża Jana Pawła II. Zobaczyliśmy Bazylikę Mniejszą Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, która jest ściśle związana z Janem Pawłem II. W tym właśnie kościele późniejszy papież został ochrzczony, tu modlił się, służył do Mszy św., przyjął Sakrament Bierzmowania
i odprawił Mszę Prymicyjną. Muzeum „Dom Rodzinny Jana Pawła II” zna każdy Polak...ale teraz...jest nie do poznania! Budynek przeszedł gruntowny remont. Teraz Dom Rodzinny Jana Pawła II robi niesamowite wrażenie. Olśniewa nie tylko nowoczesnością, ale przede wszystkim pamiątkami po naszym Świętym. Są tu zdjęcia z młodości Karola Wojtyły. Nigdzie indziej, tylko
w Wadowicach zobaczyliśmy fotografie małego Karola z rodzicami, z górskich wypraw, gdy był już większym chłopcem. W każdym zakątku nowo wyremontowanego domu czuć obecność Jana Pawła II. Wrażenia były niesamowite, zwłaszcza dla osób w tym wielu.

Był to dzień pełen wrażeń, niektórzy mogli, chociaż na chwilę odciąć się od rzeczywistości
i zjednoczyć się z ofiarami holokaustu w modlitwie, ale też podziwiać naszego Papieża, jego oddanie i miłość.