Bajeczki Wiesława Drabika :)
Gminna Biblioteka Publiczna w Kamionce Wielkiej gościła 12 kwietnia 2011r. Wiesława Drabika. Autor bardzo sympatycznych bajeczek spotkał się z dziećmi z klas I – III Szkoły Podstawowej nr 2 z Kamionki Wielkiej.
"Bardzo śmieszny życiorys"
Urodził się 17 marca 1956 r w Krakowie (pod znakiem RYB), i tam kolejno ukończył:
- przedszkole na krakowskich Plantach, 20 m od Wawelskiego Wzgórza - tu nauczył się rysować i malować
- Szkołę Podstawową nr 4; w niej nauczył się czytać i pisać, ale na razie nic ciekawego nie napisał, za to przeczytał wiele książek, (niektóre były bardzo nudne...)
- Technikum Mechaniczne, gdzie jak już były rysunki, to tylko techniczne, a ponieważ lubił malować, założył z kolegami kółko plastyczne.
W wieku 18 lat miał pierwsze indywidualne wystawy malarstwa fantastycznego, między innymi w Kossakówce i w Piwnicy pod Baranami. Występował też w szkolnym kabarecie. W technikum dowiedział się wielu ciekawych rzeczy o budowie maszyn.
Akademię Górniczo-Hutniczą (Wydział Inżynierii Materiałowej i Ceramiki) na tym wydziale studiował też Wiesław Ochman, tam napisał bardzo nudną pracę dyplomową uzyskując tytuł magistra inż. chemii i namalował kilka fantastycznych obrazów.
Po skończeniu w 1982 r. Szkoły Podchorążych Rezerwy, wiedział już prawie wszystko o łączności i wojsku i mógł rozpocząć pracę w Kombinacie Budownictwa Mieszkaniowego na kilku mniej i bardziej ważnych stanowiskach.
W 1989 roku, zaczął wszystko od nowa. Wraz z żoną założył firmę reklamową (wtedy prawie każdy coś zakładał). Początkowo powstawały piękne plansze, przeważnie o treści "HURTOWNIA", a potem, kiedy nauczył się obsługiwać komputer i programy graficzne - ulotki, katalogi i pierwsze okładki do malowanek Wydawnictwa SKRZAT. Czasami trzeba było podpisać jakiś obrazek, żeby było śmieszniej, albo wymyślić zagadkę, bo było wolne miejsce.
Powstały wtedy pierwsze teksty. Widocznie nie były takie złe, bo otrzymał od Wydawnictwa zamówienie na napisanie pierwszej, całej książeczki.
Miało być śmiesznie i o smoku. Dopiero wtedy, gdy już znał się na tylu rzeczach, mógł zabrać się za najtrudniejszą rzecz na świecie: pisanie książeczek dla dzieci.
Tak powstała "Bardzo śmieszna historia" i inne wesołe, wierszowane książeczki.
źródło informacji: http://www.bajeczki.net
ZAPRASZAMY DO OGLĄDNIĘCIA GALERII Z TEGO SPOTKANIA
|